Do około 600 mieszkań trafia woda z nowo otwartej stacji uzdatniania w gminie Jastrzębia. Nowoczesny obiekt oddano oficjalnie do użytku w poniedziałek 6 stycznia. Zapraszam do relacji i galerii zdjęć z uroczystego otwarcia obiektu, udostępnionych przez redakcję kozienickiego tygodnika OKO.
.
Wojciech Ćwierz
– To inwestycja, która zapewni nam spokój z wodą na kilkanaście lat. To nowoczesna konstrukcja, która nie będzie wymagała w przyszłości żadnego znacznego dodatkowego wkładu finansowego, a jednocześnie pozwoli na zapewnienie mieszkańcom wody najwyżej jakości – wyjaśniał podczas otwarcia Zdzisław Karaś, Wójt Gminy Jastrzębia. Budowa stacji trwała 6 miesięcy, a koszt inwestycji wyniósł około 2 mln zł.
Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. Adam Struzik, Marszałek Województwa Mazowieckiego, Dariusz Piątek, Wicewojewoda Mazowiecki, Bożenna Pacholczak, Wiceprzewodnicząca Sejmiku Samorządowego Województwa Mazowieckiego oraz Mirosław Ślifirczyk, Starosta Powiatu Radomskiego.
– Mija 10 lat odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej, 15 lat odkąd mamy samorządy w obecnej formie administracyjnej i 25 lat pełnej suwerenności. Kiedy patrzę na otaczającą nas rzeczywistość, widzę że Polska jest innym krajem. Mogę powiedzieć, że robimy lepszą Polskę. Może nie wszędzie jest idealnie, ale to tylko pokazuje, że ciągle musimy się starać – podkreślał marszałek Adam Struzik.
– Dziś akurat otwierana jest stacja uzdatniania wody, ale pewnie gdybyśmy zapytali obecnych tu samorządowców, jakie inwestycje udało im się poczynić w ich miejscowościach, najpewniej słuchalibyśmy długiej litanii – mówił wicewojewoda Dariusz Piątek.
Długowieczny, wydajny sprzęt
– Wydajność stacji wynosi 70 m3 wody na godzinę. Zapotrzebowanie na wodę jest na razie dużo mniejsze i oscyluje w granicach 30 m3 – tłumaczy Zygmunt Bartnik, konserwator
i dodaje: – Woda z tego ujęcia dostarczana jest w tej chwili do około 600 mieszkańców, ale
w przyszłości będzie można podłączyć kolejne mieszkania.
Stacja działa w systemie bezobsługowym. O wszelkich awariach i nieprawidłowościach pracownicy zostają powiadomieni drogą telefoniczną przez specjalny system. Dzięki temu zredukowane są koszty utrzymania. Wystarczy, że raz na dobę pracownik przeprowadzi osobiście dozór techniczny. Ponadto rozwiązania technologiczne, jakie zastosowano przy budowie nowej stacji, mają zagwarantować jej niezawodność i skuteczność. Według zapowiedzi, przez następne 20 lat nie powinna ona wymagać żadnej poważnej modernizacji.
mb.
Tekst i zdjęcia – tygodnik OKO
