Do rąk czytelników trafił drugi numer bezpłatnego czasopisma „Znad Radomki – Wieści Wolickie” wydawanego przez Towarzystwo Społeczno-Kulturalne im. Profesora Leopolda Gembki w Woli Owadowskiej. Autorzy gazety zapraszają do współpracy.
W publikacji znalazło się kilka interesujących artykułów na temat życia i działalnosci profesora Leopolda Gembki, postaci niezmiernie zasłużonej dla Woli Owadowskiej. W numerze przeczytać można m.in. jego wspomnienia z okresu powojennego, z pracy w Łopusznie. O wybitnym profesorze piszą też Jan Bieniek i Józef Leśniewski, natomiast Kazimierz Janiec prezentuje historię szkolnictwa w Woli Owadowskiej w okresie okupacji i po zakończeniu wojny. Innej postaci poświęcił swój artykuł Edward Koleja – prezes Wolickiego towarzystwa, opisując osobę biskupa Józefa Kraszewskiego, który w sierpniu 2000 r. poświęcił tablicę ku czci Leopolda Gembki i trzy krzyże znajdujące się w Woli Owadowskiej.
Jak pisze we wstępie Zofia Bakoń autorzy „Wieści Wolickich” zapraszają do współpracy tych, którzy chcą się podzielić swoimi wspomnieniami, wiedzą historyczną, dokumentami czy zdjęciami. Wydawcy gazety oczekują na artykuły na temat historii okolicznych miejscowości, ciekawych osobowości, działań społecznych, kulturalnych i innych interesujących zdarzeń.
Leopold Gembka – absolwent Wydziału Prawno-Ekonomicznego Uniwersytetu Poznańskiego dotarł do Woli Owadowskiej w 1940 r. Był uciekinierem ze Śląska. Przybywając do Woli Owadowskiej skorzystał z propozycji Franciszka Jończyka, młynarza z Borek i zamieszkał wraz z jego rodziną. Podczas okupacji Leopold Gembka był aktywny w pracy konspiracyjnej, wykładając w podchorążówce AK-owskiej w Dobieszynie i prowadząc tajne komplety. Tuż po wojnie zajął się organizacją wiejskiej oświaty, przyczyniając się do powstania gimnazjum w Jedlińsku. W Woli Owadowskiej założył szkołę podstawową, a od 1948 r. również placówkę, w której uczył osoby pracujące. W 1949 r. utworzył, działający przez cztery lata, punkt konsultacyjny państwowego liceum korespondencyjnego, zapewniając zdobycie średniego wykształcenia 40 osobom. Po dwuletnim epizodzie pracy w liceum w Łopusznie Leopold Gembka w 1955 r. na stałe powrócił do Woli Owadowskiej poświęcając się pracy z młodzieżą i dorosłymi. W pamięci swoich wychowanków pozostał jako człowiek skromny i uczciwy, a wdzięczni mieszkańcy Woli Owadowskiej otaczali go ogromnym szacunkiem.
Wojciech Ćwierz