Dokładnie rok temu, 20 maja, Bartodzieje nawiedziło gradobicie. Kilkanaście budynków uległo uszkodzeniu. Najpoważniejsze straty ponieśli mieszkańcy Bartosów. Grad był tak duży, że niszczył eternit i dachówki na domach i budynkach gospodarczych. Zniszczeniu uległy zboża ozime, poważnie ucierpiały sady i uprawy warzyw. W tym roku po bardzo ciepłym początku wiosny, maj straszy ulewami.
Na szczęście w naszym regionie nie doszło do większych podtopień, a Radomka nie wystąpiła z brzegów, co zdarzało się kilkakrotnie w ubiegłych latach. W ciągu niecałych trzech dekad maja w Bartodziejach spadło ponad 65 litrów wody na jeden metr kwadratowy. Nie jest to ilość znacznie odbiegająca od normy, jednak bardzo duże nasilenie opadów w ciągu kilku dni mogło przynieść szkody.
Poziom Radomki powoli wraca do normy
‚
‚