Akty małżeństw parafii Lisów zachowały się od 1810 roku. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat poza danymi młodych, rodziców i świadków do ksiąg USC wpisywano często inne informacje o naszych przodkach. W niektórych aktach znajdziemy informacje o ich statusie społecznym, pochodzeniu czy wykonywanym zawodzie. Prezentowane zestawienie jest skróconym wykazem małżeństw z lat 1810 – 1945 zawieranych przez mieszkańców naszej wsi.
.
Wojciech Ćwierz
Pierwsze małżeństwo odnotowane w lisowskich aktach USC zawarte zostało w 1810 roku przez Wawrzyńca Szewczyka lat 30, syna Kazimierza, jego żoną została Petronela Warmiak lat 22. Dopisek księdza wskazuje, że metryki urodzenia obojga były w Goryniu. To ciekawa informacja potwierdzająca, że wieś Bartodzieje w przeszłości zmieniała przynależność parafialną.
W 1829 roku akta odnotowują ślub parobka Grzegorza Kozdroja lat 34 i Marianny nieznanej z nazwiska, wychowanej na Bródku, a „z Austriackiego kraju przychodnej”, która również miała status parobka.
W 1838 roku ożenił syna jeden z zamożniejszych bartodziejskich chłopów Jakub Niedzielski. Teodor Niedzielski, którego matką była Petronela, zawarł związek małżeński z Magdaleną Woźniak córką Piotra i Scholastyki z Grochalów, a świadkami byli Szymon Solarski lat 45 i Mateusz Warmiak lat 38, obydwaj gospodarze z Bartodziej. Teodora Niedzielskiego wymienienia na początku XX w. ks. Jan Wiśniewski w „Dekanacie Radomskim” jako jednego z ofiarodawców budowy kościoła w Lisowie.
Akty małżeństw, ze względu na miejsce zawarcia ślubu, którym była i jest tradycyjnie parafia panny młodej, wskazują kiedy do Bartodziej wchodziły bardziej znaczące rody chłopskie. I tak dla przykładu w 1847 roku w naszej wsi pojawia się Piotr Kiepiel (Kietel) lat 23 pochodzący z Woli Goryńskiej, który żeni się z trzydziestoletnią wdową Eleonorą Glegołą, córką Józefa i Jadwigi z Grabowskich. Pierwszym mężem Eleonory był Józef Glegoła, za którego wyszła w 1834 roku mając zaledwie 17 lat. To ważne informacje, które pozwalają na prześledzenie podziału ziemi odziedziczonej przez Eleonorę po rodzicach, przejętej później przez jej synów z obu małżeństw.
Znaczna ilość aktów małżeństw dotyczy mieszkańców bartodziejskich czworaków, a więc służby dworskiej, która w XIX wieku liczyła kilkadziesiąt osób, wykonujących bardzo różne zajęcia. Ich małżonkami stawali się najczęściej miejscowi o podobnym statusie społecznym (parobkowie dworscy i chłopscy) lub mieszkańcy sąsiednich wsi, zwykle jednak z naszej parafii lub z pobliskich majątków należących do tego samego dziedzica. Inna kwestia to sposób w jaki dokonywano wyboru partnera dla młodego parobka czy służącej. Podobnie jak w przypadku małżeństw w bardziej zamożnych warstwach ludności wiejskiej nie decydowali o tym sami młodzi. Wybór małżonka dla służącego musiał być bezwzględnie zaakceptowany przez właściciela majątku, a najczęściej dziedzic wprost wyznaczał kto z kim ma się ożenić. W 1868 roku Jakub Grabowski, kawaler lat 47, syn Piotra i Urszuli z Mokosów, wpisany jako ogrodnik (prawdopodobnie chodzi o status społeczny wskazujący na biednego chłopa, posiadającego jedynie kilka prętów ziemi, czyli wyłącznie ogród) ożenił się z Małgorzatą Szafranek, lat 26, panną, służącą z dworu.
Przez Bartodzieje przewinęła się grupa kilkunastu rodzin niemieckich kolonistów. W pierwszej połowie XIX wieku byli to ludzie, którzy dzierżawili ziemię od dziedzica i pracowali na roli, w późniejszym czasie w aktach USC pojawia się kilka kolejnych obco brzmiących nazwisk, których posiadacze trudnili się rzemiosłem pracując w dworskim folwarku. W 1885 roku niejaki Józef Gerth lat 23, syn Fryderyka i Augustyny ożenił się z Balbiną Komadą lat 19. Jaki był dalszy los tej grupy ludności wiejskiej nie wiadomo, poza tym, że na pewno opuściła nasze okolice.
W lisowskich aktach niewiele jest małżeństw ziemian. W XIX wieku właściciele bartodziejskiego majątku zwykle nie mieszkali w nim lecz oddawali w dzierżawę, było tak m.in. z Deskurami, którzy przebywali na stałe w Radomiu lub licznych wiejskich rezydencjach. Warto jednak odnotować wydarzenie z 1934 roku. Wyszła wtedy za mąż Krystyna Janowska, którą Witold Gombrowicz nazywał swoją młodzieńczą miłością. Krystyna była córką Bolesława i Marii z Żółkowskich. Jej mężem został Stanisław Konarski, kawaler lat 24, syn Maksymiliana i Julianny z Fuldów, ziemianin z Kluczewska.
W załączonym wykazie małżeństw z okresu 1810 – 1945 ujęte zostały jedynie podstawowe dane dotyczące młodych i ich rodziców.